Opinia: Czy roboty humanoidalne są naszymi przyjaciółmi czy wrogami? Aktualny wpływ, wyzwania i rozwój

Image generated with DALL·E through ChatGPT

Opinia: Czy roboty humanoidalne są naszymi przyjaciółmi czy wrogami? Aktualny wpływ, wyzwania i rozwój

Przeczytasz w: 6 min

Jako młoda dziewczyna w latach 90., pamiętam, jak oglądałam The Jetsons w telewizji i postrzegałam ten futurystyczny, uniwersum jako coś niemożliwego do osiągnięcia. Jednak z biegiem czasu, ten stary kreskówka wyprodukowany przez Hanna-Barbera w 1962 staje się bardziej realistyczny i cenny, niż mogłoby się to wydawać nam wszystkim.

The Jetsons przewidzieli wideokonferencje na długo przed istnieniem Zooma i Facetime, duże płaskie ekrany, gdy telewizory były masywne i ciężkie, a ich rozmiar nie przekraczał 20 cali, a asystentka domowa, sławna Rosie, stała się odległym marzeniem wielu osób aż do teraz.

Zaledwie kilka dni temu, Pekin był gospodarzem jednego z najważniejszych wydarzeń w dziedzinie robotyki, Światowej Konferencji Robotyki 2024 na której zaprezentowano 27 humanoidalnych robotów. Wkrótce spojrzymy na popularne roboty-odkurzacze w kształcie dysków tak, jak teraz patrzymy na krótkotrwałe LaserDisc. Za kilka lat moglibyśmy mieć humanoidalnego robota, który zastąpi nasz tradycyjny odkurzacz.

Tesla zaprezentowała swój robot Optimus, potężną humanoidalną maszynę, która potrafi doskonale składać ubrania. Inne popularne prezentacje na tym wydarzeniu pokazują precyzyjne zdolności motoryczne tych robotów, na przykład poprzez gotowanie czy podawanie napojów. To nie jedyne ich umiejętności, wiele z tych robotów już pracuje. BMW wykorzystuje modele Figure 02 od OpenAI do montażu części w jednym ze swoich zakładów, a Tesla już pracuje nad produkcją większej liczby modeli Optimus, które mają pracować w jej własnych fabrykach i innych.

Imponujące. Ale wiele pytań pojawia się w mojej głowie, gdy zastanawiam się nad obecnymi i przyszłymi rozwojami. Czy te produkty będą dostępne dla każdego, tak jak Jetsonowie mogli wynająć niedrogą robotyczną pokojówkę? Czy przejmą nasze miejsca pracy? Czy będą tak posłuszne i miłe jak Rosie? Inne obawy mogą nie pojawiać się w tamtym programie. Czy modele open-source mogą demokratyzować tę technologię? Jak społeczeństwo porusza się w gwałtownie rozwijającym się świecie robotyki?

Roboty humanoidalne rozwijają się szybciej w 2024 roku

Chatboty zasilane przez duże modele językowe i sztuczną inteligencję już wykonują zadania i zastępują ludzi w wielu rolach w firmach takich jak Ikea czy Klarna, które publicznie przyznały, że używają chatbotów do zastępowania pracowników w obszarze obsługi klienta.

Jednakże, w porównaniu do chatbotów w oprogramowaniu komputerowym, nadal wydaje się odległe – i inne – aby naprawdę zobaczyć te ludzkie struktury działające w naszych miejscach pracy. A tam, gdzie są, jak widzieliśmy na filmach, nie mogą poruszać się tak szybko jak my, a ich wygląd nie jest jeszcze tak realistyczny lub groźny.

Chociaż wielu krytykuje sposób, w jaki te humanoidalne roboty się poruszają, powinniśmy teraz uznać przynajmniej dwie rzeczy: po pierwsze, jest dość imponujące, że mogą w ogóle stać na obu nogach i się poruszać, a po drugie, stają się coraz mądrzejsze.

Dzięki najnowszym osiągnięciom w dziedzinie sztucznej inteligencji, badacze byli w stanie przenosić bardziej zaawansowane algorytmy na swoje roboty, które są teraz mądrzejsze niż kiedykolwiek.

W tym roku, Google DeepMind otworzyło nowy poziom w robotyce. Zbudowali robota do ping-ponga – kamień milowy, którego badacze próbowali osiągnąć od 1980 roku – który potrafi grać na poziomie średnio zaawansowanego amatora. Przełomowe. Wspomnieli również, że ten robot może uczyć się na swoich błędach i poprawiać swoje wyniki.

Wolne tempo, które wciąż obserwujemy w tych ludzkich maszynach, szybko się poprawia. Ten robot do ping-ponga i firmy takie jak Boston Dynamics pokazały, że te maszyny zaczynają poruszać się szybciej. Atlas, fascynujący robot humanoidalny Boston Dynamics, potrafi robić salta w tył, a nowy model na pewno robi pompki lepiej ode mnie.

Może za kilka lat zobaczymy je w naszych biurach, pisząc najnudniejsze raporty i prezentacje, na ulicach dbając o nasze śmieci, czy w domu utrzymując porządek i przygotowując nasze ulubione potrawy. Oczywiście, w najlepszym możliwym scenariuszu.

Czy roboty humanoidalne są dobre?

Wszyscy, którzy zobaczyli choć kilka filmów science-fiction, obawiają się tych samych rzeczy: że ta ludzko-podobna maszyna przejmie nad nami kontrolę lub zostanie użyta jako broń. A co jeśli zastąpią nas w czymś więcej niż tylko na stanowisku pracy? Czy ludzkość jest zagrożona? Czy możemy stworzyć prawa, które to zapobiegną? Może nowy kalifornijski projekt ustawy o bezpieczeństwie AI jest krokiem bliżej do stworzenia dobrego ramowego regulaminu. A może nie.

„AI jest jak kuchenny nóż, który może być używany do dobrych rzeczy, jak krojenie cebuli, i złych rzeczy, jak dźgnięcie człowieka,” powiedział badacz AI, Sebastian Thrun, jako argument wyjaśniający, dlaczego nowa ustawa nie powinna skupiać się na biznesach, a raczej na ludziach. „Nie powinniśmy próbować zainstalować wyłącznika na kuchennym nożu. Powinniśmy starać się zapobiegać jego nadużywaniu.”

Obserwując, jak te roboty robią pranie i grają w ping-ponga, zaczynamy je postrzegać jako urocze i przyjazne, niczym Rosie z kreskówki. Ale ile naprawdę wiemy o tym, co dzieje się za kulisami? Zastanówmy się na moment: ten sam dział, który zbudował robota do ping-ponga, ma wielu pracowników zaniepokojonych kontraktami wojskowymi. Tylko ci wewnątrz tych dużych firm, ograniczonych przez umowy o nieujawnianiu (NDA), mogliby opowiedzieć prawdę.

Czy humanoidalne roboty będą służyć tylko bogatym?

Roboty humanoidalne są bardzo drogie, a wysokie ceny są głównym wyzwaniem tej technologii. Według firmy inwestycyjno-bankowej Goldman Sachs, obecny koszt produkcji robota humanoidalnego wynosi od 30 000 do 150 000 dolarów. Jest to jednak poprawa w porównaniu do poprzednich lat, kiedy były one jeszcze droższe.

Elon Musk pracuje nad „przystępnym” Optimusem, który w niedalekiej przyszłości mógłby kosztować mniej niż 20 000 dolarów. A inne firmy, takie jak Wisson Technology, już odkryły sposoby na obniżenie kosztów swoich elastycznych ramion dla robotów humanoidalnych w tym roku.

Główna różnica w dostępności do tej technologii obecnie jest dość oczywista: nie każdy na nią stać. Wydaje się, że tylko duże firmy technologiczne i udane startupy mają inwestorów i zasoby, aby tworzyć lub kupować technologię do budowy i użytkowania tych robotów.

Więc, czy potężne firmy nie stają się coraz potężniejsze? Właśnie wtedy udostępnienie kodu źródłowego, aby był dostępny dla wszystkich, staje się delikatną, ale ważną strategią w poszukiwaniu równowagi.

Na końcu tunelu pojawia się słabe światło, ponieważ istnieją firmy pracujące nad tym, aby ta technologia była bardziej dostępna. Nowy projekt open-source firmy Hugging Face, LeRobot, ma na celu uczynienie robotyki dostępną dla każdego: umożliwiając ludziom z całego świata budowę własnych robotów z napędem AI o dwóch ramionach w domu za około 300 dolarów. Może to nie jest całkowicie humanoidalny robot, ale z odpowiednimi narzędziami i częściami oraz śledząc tutoriale firmy na YouTube, każdy mógłby zbudować jeden – przynajmniej jego część – w domu.

Czy możemy im zaufać?

Roboty humanoidalne stają się coraz szybsze i mądrzejsze w 2024 roku, ale na razie nie zastępują ludzi, przynajmniej nie tak, jak robią to już chatboty. Jednak trudno przewidzieć, jak to się rozwinie w ciągu najbliższych lat, ponieważ nie mamy dostępu do tej technologii.

Podczas gdy Boston Dynamics, Tesla i inni producenci humanoidów obiecali zbudować maszyny „zdolne do wykonywania zadań, które są niebezpieczne, powtarzalne lub nudne” – opis biologiczny Optimusa Tesli na X – i zredukować ryzyko w pewnych zadaniach w domu i w miejscu pracy, może być potrzeba więcej działań, a nowy projekt ustawy o bezpieczeństwie AI może nie być wystarczający.

A co jeśli, jak powiedział Thrun, potrzebne są większe regulacje dotyczące ludzi – i firm, gdyż nie uważam, żeby regulacje dla tych potężnych firm powinny być ignorowane? Być może właściwe pytanie nie brzmi, czy humanoidalne roboty są przyjaciółmi czy wrogami, ale raczej czy budowniczowie humanoidalnych robotów są przyjaciółmi czy wrogami.

Spodobał Ci się ten artykuł? Oceń go!
Był okropny Nie podobał mi się Był w porządku Był całkiem dobry! Był super!
0 Na podstawie głosów 0 użytkowników
Tytuł
Komentarz
Dziękujemy za Twoją opinię
Please wait 5 minutes before posting another comment.
Comment sent for approval.

Zostaw komentarz

Pokaż więcej...