
image by Shutter Speed, from Unsplash
Sędzia orzeka, że Google nielegalnie dominuje na rynku technologii reklam online
Amerykański sędzia orzekł, że Google nielegalnie dominuje na rynkach technologii reklamowych online, otwierając drzwi dla działań antymonopolowych, które mogą wymusić podział biznesu.
Masz mało czasu? Oto krótkie fakty:
- Sprawa dotyczy serwerów reklam wydawców i giełd reklamowych.
- Departament Sprawiedliwości może naciskać na Google, aby sprzedało swoje działanie reklamowe.
- Google zamierza odwołać się od wyroku dotyczącego narzędzi dla wydawców.
Amerykański sędzia orzekł, że Google złamało prawo, dominując w kluczowych segmentach rynku reklamy online. Jest to znaczny cios dla giganta technologicznego i otwiera drogę dla rządu do podjęcia prób podziału jego działu reklamowego, jak pierwotnie doniósł Reuters.
Sędzia okręgowa USA Leonie Brinkema orzekła, że Google „świadomie zdobywa i utrzymuje monopolistyczną pozycję” na dwóch rynkach: serwerach reklam dla wydawców i giełdach reklamowych. Są to narzędzia, które pomagają stronie internetowej zarządzać i sprzedawać przestrzeń reklamową, co Brinkema nazwała „żywotnym źródłem” internetu, jak podaje Reuters.
„Oprócz pozbawienia rywali możliwości konkurowania, to wykluczające zachowanie znacznie zaszkodziło klientom Google, którzy są wydawcami, procesowi konkurencyjności i, ostatecznie, konsumentom informacji w otwartym internecie,” napisała, jak podaje Reuters.
Wyrok pozwala na przyszłe rozprawy, które zdecydują, jak Google musi przywrócić konkurencję, prawdopodobnie zmuszając go do sprzedaży części swojego działu reklamowego. Następuje to po tym, jak inny sąd wcześniej orzekł, że Google również posiada monopol w wyszukiwaniu online.
Departament Sprawiedliwości (DOJ) chce, aby Google sprzedał swój Google Ad Manager, który obejmuje zarówno serwer reklamowy, jak i giełdę reklam. Reuters zauważa, że firma już wcześniej rozważała sprzedaż swojej giełdy reklamowej, aby zadowolić europejskich regulatorów.
Agencja Reuters donosi, że Prokurator Generalny USA, Pamela Bondi, chwali decyzję jako „kamień milowy w trwającej walce o powstrzymanie monopolizacji cyfrowego placu publicznego przez Google.”
„To Ministerstwo Sprawiedliwości będzie kontynuować odważne działania prawne w celu ochrony Amerykanów przed naruszeniami wolności słowa i wolnego rynku przez firmy technologiczne,” dodała, jak donosi Reuters.
Google zapowiada apelację. „Wygraliśmy połowę tej sprawy i odwołamy się od drugiej połowy,” powiedziała Lee-Anne Mulholland, wiceprezes ds. spraw regulacyjnych. „Wydawcy mają wiele opcji i wybierają Google, ponieważ nasze narzędzia do reklam są proste, przystępne cenowo i skuteczne,” dodała, jak donosi Reuters.
Akcje Google spadły o 1,4% po wyroku, chociaż analitycy twierdzą, że wpływ finansowy może być ograniczony. Niemniej jednak, Reuters informuje, że eksperci tacy jak Michael Ashley Schulman z Running Point Capital uważają, że jest to „ważny punkt zwrotny”, zauważając, że może to prowadzić do surowszych regulacji dla innych gigantów technologicznych, takich jak Amazon i Meta.
Zostaw komentarz
Anuluj odpowiedź