
Image by Freepik
Trump Chce, Aby Kandydaci na Zieloną Kartę w USA Przekazali Profile w Mediach Społecznościowych
Nowa propozycja administracji Trumpa wymaga od imigrantów ubiegających się o zielone karty, stały pobyt lub azyl w USA, podania swoich nazw użytkowników na portalach społecznościowych.
Spieszy ci się? Oto szybkie fakty:
- Krytycy argumentują, że ta polityka narusza wolność słowa i zagraża prawom do prywatności.
- Ponad 3,5 miliona wnioskodawców mogłoby rocznie ucierpieć z powodu tego wniosku.
- Opinie publiczne na temat wniosku są otwarte do 5 maja.
Wcześniej, ten wymóg dotyczył tylko osób poza krajem. Służba Obywatelstwa i Imigracji Stanów Zjednoczonych (USCIS) stwierdziła, że zbieranie informacji z mediów społecznościowych jest niezbędne do „wzmocnionej weryfikacji tożsamości, sprawdzania i kontroli bezpieczeństwa narodowego”, jak pierwotnie donosił The Intercept.
The Independent zauważa, że krytycy argumentują, iż ta propozycja narusza wolność słowa i zagraża prywatności. Grupy walczące o prawa obywatelskie obawiają się, że będzie ona nierówno celować w wnioskodawców muzułmańskich i arabskich, zwłaszcza tych, którzy wyrażają poparcie dla praw człowieka Palestyńczyków.
Robert McCaw, z Rady na rzecz Amerykańsko-Islamskich Stosunków, powiedział, że ta polityka mogłaby stłumić legalne wypowiedzi i nierówno wpływać na ludzi z krajów o odmiennych klimatach politycznych, jak zauważono w The Intercept.
Propozycja wynika z obaw wywołanych incydentami z udziałem posiadaczy Zielonej Karty, takich jak Mahmoud Khalil, który został zatrzymany po tym, jak oznaczono go jako „pro-Hamas” za udział w protestach, jak wcześniej donosili AP i Axios.
Intercept mówi, że plan może dotknąć ponad 3,5 miliona kandydatów rocznie, w tym tych, którzy mieszkają w USA od lat.
Wiele osób obawia się, że monitorowanie mediów społecznościowych może prowadzić do nadmiernych uprawnień rządu. Saira Hussain z Electronic Frontier Foundation ostrzegła, że zautomatyzowane systemy mogą karać kontrowersyjne wypowiedzi, jak donosi The Intercept.
Dodała, że Pierwsza Poprawka powinna chronić wszystkich, niezależnie od ich statusu imigracyjnego. Publiczne opinie na temat tej propozycji są zbierane do 5 maja, a wielu komentatorów wyraża obawy dotyczące prywatności i wolności słowa.
Zostaw komentarz
Anuluj odpowiedź