
Image by Secretaría de Cultura Ciudad de México, from WIkimedia Commons
Meksyk grozi Google podjęciem działań prawnych z powodu zmiany nazwy Zatoki Meksykańskiej
Meksyk zagroził pozwem Google, jeśli gigant technologiczny nie cofnie swojej niedawnej zmiany nazwy Zatoki Meksykańskiej.
W pośpiechu? Oto najważniejsze informacje!
- Google zmienił nazwę Zatoki Meksykańskiej na „Zatokę Amerykańską” dla użytkowników z USA.
- Prezydent Sheinbaum twierdzi, że dekret Trumpa dotyczy tylko szelfu kontynentalnego USA.
- Meksyk nalega, że zmiana nazwy dotyczy tylko wód terytorialnych USA, a nie całej Zatoki.
Podczas konferencji prasowej w poniedziałek, prezydent Meksyku, Claudia Sheinbaum, wyraziła silne niezadowolenie z decyzji Google o oznaczeniu całego zbiornika wodnego jako „Zatoki Amerykańskiej” dla użytkowników Google Maps z USA.
Twierdziła, że zmiana nazwy była niepoprawną interpretacją rozporządzenia z 2020 roku wydanego przez byłego prezydenta Donalda Trumpa, które dotyczyło tylko części zatoki znajdującej się w jurysdykcji USA, jak zauważył CNN.
Dekret Trumpa, według Sheinbaum, dotyczył tylko części Zatoki Meksykańskiej podlegającej jurysdykcji USA – konkretnie amerykańskiego szelfu kontynentalnego, który rozciąga się na 22 mile morskie od wybrzeża USA, jak zauważył CNN.
„To, co robi tutaj Google, to zmiana nazwy szelfu kontynentalnego Meksyku i Kuby, co nie ma nic wspólnego z dekretem Trumpa, który dotyczył tylko amerykańskiego szelfu kontynentalnego” – powiedziała Sheinbaum dziennikarzom, jak podaje CNN.
„Nie zgadzamy się z tym, a Minister Spraw Zagranicznych wysłał nowy list, poruszając tę kwestię,” dodała.
Kontrowersje zaczęły się w zeszłym tygodniu, kiedy Google zmieniło nazwę Zatoki Meksykańskiej na Zatokę Amerykańską dla użytkowników z USA, powołując się na „długotrwałą praktykę aplikowania zmian nazw, gdy zostały one zaktualizowane w oficjalnych źródłach rządowych.” Jak zauważył CNN.
Jednak ludzie w Meksyku i innych krajach nadal widzą to ciało wodne jako Zatokę Meksykańską. Dla użytkowników spoza USA, Google Maps wyświetla obie nazwy.
Sheinbaum podkreśliła, że zmiana nazwy była nieprecyzyjna i że dekret obowiązywał tylko na terytorium wód USA. „Jedyne miejsce, gdzie miał on skutek, to tam, gdzie [USA] ma suwerenność, czyli do 22 mil morskich od wybrzeża”, stwierdziła Sheinbaum w ubiegłym tygodniu, jak wcześniej donosiło Reuters.
„Jeśli to konieczne, złożymy pozew cywilny” – dodała, powtarzając, że Meksyk podjąłby działania prawne, jeśli Google nie poprawi nazwy.
Business Insider zauważa, że rząd Meksyku prowadzi rozmowy z Google od stycznia na temat zmiany nazwy. W odpowiedzi na decyzję Google, minister spraw zagranicznych Meksyku wysłał formalny list, w którym stwierdził, że wszelkie odwołania do etykiety „Zatoka Ameryki” na mapach Google powinny być ściśle ograniczone do obszaru morskiego pod jurysdykcją USA.
List przeczytany brzmiał: „Każde rozszerzenie poza tę strefę przekracza uprawnienia dowolnego rządu narodowego lub prywatnej instytucji”, jak doniósł Business Insider.
Meksykański zespół prawników już bada możliwość wniesienia sprawy cywilnej, ale Sheinbaum stwierdziła, że rząd poczeka na odpowiedź od Google zanim rozpocznie działania prawne.
„Nasz dział prawny już analizuje, co to by oznaczało, ale mamy nadzieję, że (Google) się jeszcze zastanowi” – powiedziała. Sytuacja pozostaje nierozwiązana, gdyż obie strony kontynuują rozmowy.
Zostaw komentarz
Anuluj odpowiedź