Boom A.I. Pobudza Migrację Elektryków do Centralnego Waszyngtonu
Falujące wyżyny pokryte bylicą w centralnej części stanu Waszyngton przechodzą zaawansowaną technologiczną transformację, zainspirowaną rosnącym zapotrzebowaniem na AI, zgodnie z raportem The New York Times.
W pośpiechu? Oto najważniejsze fakty!
- Hydroenergia w Centralnym Waszyngtonie przyciąga elektryków do budowy centrów danych dla boomu A.I.
- Elektrycy zarabiają do 2 800 dolarów tygodniowo po opodatkowaniu, pracując 60 godzin tygodniowo.
- Ponad 50 centrów danych działa w trzech hrabstwach, obciążając sieć energeticzną regionu.
Region, napędzany przez elektrownie wodne wzdłuż rzeki Columbia, stał się magnesem dla elektryków goniących lukratywną pracę w rozkwitającym przemyśle centrów danych.
Z podstacjami elektrycznymi, które wyrosły na terenach rolnych i sadach, setki podróżujących elektryków pracują po 60 godzin tygodniowo, zarabiając nawet do 2 800 dolarów tygodniowo po opodatkowaniu. Siła robocza jest zróżnicowana, w tym byli pogrzebacze, samotne matki, a nawet lokalna legenda znana jako „Big Job Bob”, jak donosi The Times.
Zmieniają krajobraz, korzystając jednocześnie z nadgodzin i bonusów związanych z ogromną infrastrukturą potrzebną do zasilania A.I.
The Times informuje, że sama Microsoft przewiduje, że w nadchodzących latach będzie potrzebować 2,300 elektryków, co motywuje Międzynarodowy Braterstwo Pracowników Elektrycznych (IBEW) do rozwijania swoich programów dla uczniów. Co więcej, założony w 2022 roku oddział związku w East Wenatchee szkoli pracowników, aby sprostać gwałtownie rosnącemu popytowi.
Jednak, jak zauważa lider związku Rob Bartel w rozmowie z The Times, zrównoważenie długoterminowych zobowiązań z fluktuacją obciążenia pracy stanowi wyzwanie: „Zobowiązujemy się – a nie mam kryształowej kuli – do kogoś na 8,000 godzin, cztery czy pięć lat ich życia.”
Quincy, niegdyś senny rolniczy miasteczko, stanowi przykład tych zmian. Podatki od nieruchomości, zasilane przez centra danych, sfinansowały budowę liceum za 108 milionów dolarów, z szklanymi ścianami i jasnymi, drewnianymi wnętrzami, jak podaje The Times.
Jednak The Times zauważa, że nierówności ekonomiczne nadal istnieją, z 80% uczniów nadal uprawnionych do darmowych posiłków. Napływ bogactwa przyniósł korzyści niektórym, w tym rolnikowi, który rzekomo sprzedał swoją ziemię pod centrum danych i kupił trzy Porsche, ale pozostawił innych w tyle, ponieważ koszty utrzymania rosną.
Stawka jest wysoka, ponieważ giganci technologiczni tacy jak Microsoft, Amazon i Google inwestują miliardy w centra danych na terenie całego kraju. Centralna Waszyngton jest gospodarzem ponad 50 takich centrów, z grupami w Quincy, East Wenatchee i Malaga, jak podaje The Times.
Jednak rozwój jest ograniczony przez ograniczoną ilość energii elektrycznej. „Sieć jest na granicy swoich możliwości […] Nie mogą budować bez energii,” ostrzegał elektryk Jesse Zafra w rozmowie z The Times, napędzając spekulacje na temat rozwiązań takich jak nowe linie przesyłowe czy Helion, start-up zajmujący się fuzją jądrową, który współpracuje z Microsoftem.
The Times zwraca uwagę, że choć budownictwo generuje tysiące miejsc pracy, centra operacyjne zatrudniają tylko kilkadziesiąt osób, co budzi obawy o długoterminową stabilność ekonomiczną regionu. Na razie elektrycy zjeżdżają do centralnego Waszyngtonu i innych gorących punktów na terenie całego kraju, korzystając z fali możliwości, które napędza boom na sztuczną inteligencję.
Jednak przyszłość zależy od zabezpieczenia większej ilości energii elektrycznej i utrzymania delikatnej równowagi między możliwościami a rosnącą nierównością. Jak powiedział The Times Bob Allen, przedstawiciel związków zawodowych, „To dałoby nam jeszcze 10 lat pracy.” Co dalej, los regionu pozostaje niepewny.
Zostaw komentarz
Anuluj odpowiedź